MKS Będzin – Aluron CMC Warta Zawiercie: „Sukces rodził się w bólach”. Posłuchajcie komentarza po meczu [AUDIO]
Mecz MKS Będzin – Aluron CMC Warta Zawiercie zakończył się wynikiem 1:3 (25:19, 23:25, 23:25, 17:25).
Posłuchajcie co po meczu powiedział Paweł Halaba, zawodnik Aluronu CMC Warty Zawiercie:
_
Posłuchajcie również ostatnich kilku minut meczu komentowanego w Radiu Zawiercie przez Marcina Górskiego:
_
Oto relacja z meczu ze strony internetowej klubu:
Po bardzo trudnym meczu Jurajscy Rycerze pokonali w derbowym starciu MKS Będzin 3:1. Gospodarze w pierwszych trzech setach postawili poprzeczkę wysoko, ale nasza drużyna zdołała przetrwać bombardowanie zagrywką przez rywali i przechylić szalę zwycięstwa w drugim i trzecim secie na swoją stronę.
Igor Kolaković postanowił rozpocząć mecz w tym samym składzie, jaki kończył sobotnie starcie z Indykpolem AZS-em Olsztyn, jednak linia przyjęcia z Pawłem Halabą i Piotrem Orczykiem okazała się zbyt wrażliwa wobec bardzo dobrze serwujących gospodarzy, którzy potężne bomby zza 9 metra przeplatali precyzyjnymi skrótami. Wypracowana w ten sposób już w początkowej fazie seta duża przewaga pozwoliła MKS-owi kontrolować przebieg partii. Nasza drużyna próbowała jeszcze gonić, przy agresywnych floatach Flávio zmniejszyła straty do 3 punktów, ale po chwili 4 (!) asa w tym secie zagrał Ademar i było po wszystkim.
Choć pierwszy punkt drugiej partii zdobył Halaba, to dwa punktowe bloki będzinian i kolejny as dały gospodarzom już 5 punktów przewagi. Rycerze zaczęli jednak cierpliwie odrabiać straty. Wyrównanie przyszło przy stanie 17:17, gdy wprowadzony wcześniej z kwadratu Garrett Muagututia trafił precyzyjnym serwisem do linii Ademara. Od tego momentu żaden z zespołów nie był już w stanie objąć choćby dwupunktowego prowadzenia aż do stanu 23:24. Co prawda gospodarze skończyli długą wymianę skutecznym atakiem, ale na challenge’u, o który poprosił trener Kolaković, sędzia dopatrzył się przełożenia ręki przez Tiago Veloso przy jednej z wystaw, a to oznaczało zwycięstwo Jurajskich Rycerzy!
Kolejnego seta Aluron CMC rozpoczął już z amerykańskim przyjmującym w parze z Halabą. Gracze z Będzina kontynuowali bombardowanie zagrywką, ale zawierciańska linia przyjęcia utrzymywała piłkę w grze. Przebieg punktowy tej partii był bardzo podobny do drugiej części poprzedniej, żadna z ekip nie była w stanie odskoczyć choćby na 2 punkty, aż wprowadzony na podwyższenie bloku Grzegorz Bociek popisał się… skuteczną kiwką lewą ręką z drugiej piłki i dał prowadzenie 21:19! Co prawda będzinianie wyrównali na 23:23, ale kapitalna obrona Muagututii i skuteczna kontra Maliny przy pierwszym setbolu dały drugą z rzędu wygraną do 23!
Czwarta partia to znowu równa gra, ale tylko 8:8. Wtedy Rycerze zdobyli trzy punkty z rzędu i od tego momentu przejęli kontrolę nad tym setem. Gospodarze zaczęli krwawić w przyjęciu, asami serwisowymi popisywali się między innymi Niemiec i Halaba, a po kiwce Cavanny, który znalazł się w ataku po wystawie z pola, było już 17:10. Końcówka była już formalnością, bo rywale nie zbliżyli się na mniej niż 4 punkty.
Skład Aluronu CMC Warty Zawiercie: Cavanna, Malinowski, Orczyk, Halaba, Flávio, Niemiec, Żurek (L) oraz Depowski, Bociek, Gjorgjiew, Muagututia
PK
redakcja@zawiercianskie.pl
Zdjęcia: Biuro prasowe Aluron CMC Warta Zawiercie
BRAWO SUPER JURAJSCY RYCERZE DUMA ZAWIERCIA 💪💪💪💪💪