W listopadzie 2019 radną z PO zwolniono ze spółki miejskiej, teraz radny z PO zatrudniony w starostwie ma mieć pensję niższą o około połowę. Starosta: “Protestuję przeciwko łączeniu tych dwóch spraw”
Starosta zawierciański Gabriel Dors zwrócił się do Rady Miejskiej w Zawierciu o wyrażenie zgody na wypowiedzenie warunków pracy i płacy radnego Pawła Kaziroda, który pracuje w Starostwie Powiatowym w Zawierciu.
Przypomnijmy, w listopadzie 2019 roku Ewa Mićka, radna (z Platformy Obywatelskiej) Rady Miejskiej w Zawierciu, została – po wyrażeniu na to zgody przez radę – dyscyplinarnie zwolniona z Rejonowego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji (RPWiK) w Zawierciu. RPWiK jest spółką miejską należącą do Urzędu Miejskiego w Zawierciu. Przyczyną zwolnienia miało być – jak informowała wówczas spółka – celowe i świadome wprowadzenie w błąd dwóch potencjalnych oferentów w przetargu na zakup jednego laptopa, a także błędy w ogłoszeniu dotyczącym postępowania na opracowanie dokumentacji projektowej na wybudowanie zagłębionej wagi samochodowej.
Z kolei na początku kwietnia 2020 r. starosta zawierciański Gabriel Dors zwrócił się do Rady Miejskiej w Zawierciu o wyrażenie zgody na wypowiedzenie warunków pracy i płacy Pawła Kaziroda (również z PO), radnego Rady Miejskiej w Zawierciu. Radny był dotychczas zastępcą dyrektora Powiatowego Zarządu Dróg w Zawierciu (PZD), a PZD – jednostką organizacyjną Starostwa Powiatowego w Zawierciu. Pracowało w nim około 50 osób.
Starosta zawierciański kilka miesięcy temu rozpoczął przygotowania do utworzenia nowej jednostki powiatu – Centrum Usług Wspólnych. Wraz z utworzeniem CUW-u zlikwidowano jako odrębne jednostki Zespół Obsługi Ekonomiczno-Administracyjnej Szkół i Placówek Oświatowo-Wychowawczych w Zawierciu oraz właśnie Powiatowy Zarząd Dróg. Ten drugi przekształcono w wydział starostwa. Aby zachować w nim funkcję zastępcy naczelnika – a więc stanowisko Pawła Kaziroda, który był zastępcą dyrektora w PZD sprzed likwidacji – wydział musiałby liczyć 10 osób. Liczy 7. Dotychczasowy zastępca dyrektora PZD, Paweł Kaziród, ma więc zostać szeregowym pracownikiem (naczelnikiem nowego wydziału został dotychczasowy dyrektor PZD – Henryk Goncerz).
Jak informuje starosta wiąże się to z obniżeniem wynagrodzenia zasadniczego dla Pawła Kaziroda o około 1,5 tys. zł brutto do kwoty 2,9 tys. zł brutto. Według regulaminu pracownik może otrzymać premię uznaniową, która wynosi do 30% wynagrodzenia. Według oświadczenia majątkowego radnego jego średnie miesięczne wynagrodzenie wynosiło – wraz z dodatkami i premiami – nieco ponad 6 tys. zł.
Paweł Kaziród jest jedynym żywicielem swojej rodziny. Ma niepełnosprawnego syna, a jego żona opiekuje się dzieckiem.
W poniedziałek 27 kwietnia Gościem Dnia Radia Zawiercie był starosta zawierciański Gabriel Dors (Prawo i Sprawiedliwość).
– Protestuję przeciwko łączeniu tych dwóch spraw. Nie jest to zwolnienie Pana Pawła Kaziroda z pracy, nie jest to wystąpienie o zwolnienie. Jest to zmiana warunków pracy i płacy podyktowana regulaminem pracy, wynagradzania w starostwie. Nic poza tym. Jeżeli chciałbym tak postępować jak Pan redaktor tutaj mówi, to najzwyczajniej w świecie wystąpiłbym do rady o zgodę na rozwiązanie stosunku pracy, gdyż nie ma takiego stanowiska. Panie redaktorze, to jest zupełnie inna sprawa – powiedział w trakcie wywiadu Gabriel Dors.
Co na to Paweł Kaziród?
– Czuję się pokrzywdzony – stwierdził radny miejski i podkreślił, że nie chce nic więcej mówić na ten temat.
Paweł Kmiecik
redakcja@zawiercianskie.pl
Pewnie kasy brakuje na wynagrodzenie dla siostrzenicy, którą Dors zatrudnił na stanowisko dyrektora CUW. Ciekawe czy Dors schowa się pod miotłę jak Piotrowski gdy trzeba było przyjść na sesję i przedstawić sprawę radnej Mićki?
A moze redaktor sie zainteresuje w jakich to okolicznosciach Radny Pawel Kazirod zostal zastepca dyrektora Powiatowego Zarzadu Dróg?? Jakie posiadal kwalifikacje oprocz tych ze byl przewodniczacym Rady Miejskiej. I jaka role w ty odegral byly prezydent WG.
Niech posłucha rad koleżanki pani Bieńkowskiej
Zawsze pan radny może iść dorobić do Amazona transport bezpłatyny jeść też dają za free praca w weekendy lub w tygodniu zawsze jest rozwiązanie prawda jak tylko się chce a po drugie jak jest średnia pensja w powiecie ?
Myślę że Rada Miasta głęboko się zastanowi, zanim podejmie decyzję która w przyszłości może dotknąć ich samych.
I co to obchodzi zwykłego kowalskiego który został zwolniony z spowodu koronawirusa ?
Weź się człowieku do roboty i przestań skamleć , następny, biedny i pokrzywdzony !!!
Radny jest dorosłą osobą, pełniąca stanowisko będące zależne od różnych lokalnych ukladzikow polityczno- towarzyskich. Pelniac funkcję Radnego, który na sesjach nieustannie szczekał atakując tym samym koalicję m.in. swojego pośrednio przełożonego nie powinien czuć się zaskoczonym i skrzywdzonym zaistniałą okolicznością. Czegóż innego mógł się spodziewać? Zamiast awansu jak za swojego pryncypała dostał kubeł zimnej wody na otrzeźwienie. Było tak ujadać gdy się miało fajną fuchę?
Pan radny z tego co pamiętam to prowadził działalność gospodarczą. Jak Starosta będzie na sesji to może odpowie na pytanie jakie kompetencje zdecydowały o tym, że Pan radny został zastępcą dyrektora PZD? Pan radny niech będzie szczęśliwy, że chodzi tylko o obniżenie pensji, a nie o zwolnienie z pracy . Dziś pracownicy są zwalniani z pracy z powodu koronawirusa i muszą sobie radzić i nie mają dodatkowego dochodu w postaci diety radnego jak Pan Kaziród.
Ze względów DLA MNIE I WIELU ZAINTERESOWANYCH OCZYWISTYCH zastanowiłbym się dlaczego Wojewoda Śląski do tej pory nie zajął stanowiska czy Rada Powiatu została powołana z rażącym naruszeniem prawa i powinna zostać rozwiązana (identyczny przykład Powiatu Koneckiego). Zastanawia mnie też wyrok WSA rozstrzygnięty na korzyść byłej dyrektor PPP, która w pozwie stawiała zarzut, że Zarząd i Rada Powiatu Zawierciańskiego działają w nieuprawnionym i nieistniejącym składzie. Zatem mamy Starostę czy nie? Czy Rada Powiatu działa zgodnie z prawem, czy jest bezprawnie wybrana a jej uchwały są nieprawomocne? Jeżeli Wojewoda wywodzi się z PiS, pan Dors jest czynnym działaczem tego ugrupowania wszystko składałoby się w logiczną całość. Nie ma nic gorszego i bardziej obrzydliwego niż przepychanki personalne i polityczne zamiast działania na rzecz powiatu i jego mieszkańców.
Trafiłeś w 10. Panią Kowalską to bardzo obchodzi. A kim jest pani Kowalska niech odpowie wujek Dors.
Starostą się bywa o ile jak napisano wcześniej jest się starostą w świetle prawa, bo chodzi tu jak mniemam o niedotrzymany termin powołania ostatniego z członków zarządu, który został przekroczony. Człowiekiem się jest.
Przestań skamleć i weź się człowieku do roboty , następny pokrzywdzony!!!
Fasadowośc demokracji wyszła jak szydło z worka .To tylko przysłowie bez odwoływania się do nazwiska byłej Pani Premier .Bez opozycji nie ma demokracji ,a działania władz miasta i powiatu zmierzają do jednego -upokorzyć każdego kto myśli inaczej i ma możliwość wyrażenia swojego zdania w sposób publiczny ,bo jak inaczej można nazwać postępowanie władz samorządowych wobec opozycyjnych radnych .
Wszystko zgodnie z duchem PiSu!
Wielu ludzi jest szeregowymi pracownikami różnych instytucji i firm, wielu ludzi otrzymuje takie a nie inne pensje, a w obliczu kryzysu mogą nawet stracić pracę! A tutaj “niezależne media” rozczulają się nad losem biednego pana, który teraz będzie musiał być tylko szeregowym pracownikiem. Paranoja. Redakcja Mediów Zawierciańskich już dawno przestała być rzetelnymi mediami a szkoda.
Na okres sprawowania kadencji radnego dla dobra demokracji nie należy oczywiście poza wypadkami oczywistymi skazanie prawomocnym wyrokiem ,zwalniać radnego czy obniżać mu wynagrodzenie ,takie działania są ohydną zemstą polityczną .
Wśród radnych nie ma praktycznie takich, którzy nie byliby podekowani w jakiś jednostkach samorządowych, agencjach, spółkach i instytucjach państwowych. Są w strukturach Starostwa, ARMiRU, Wodociągach, Spółdzielniach mieszkaniowych, szkołach itp. Zdecydowana większość tych stanowisk działa na zasadzie dostania tej pracy za „zasługi”, bycie w lokalnych układzikach towarzysko-biznesowo-politycznych, a nie „kompetencje” i merytoryczne przygotowanie do danego stanowiska pracy. Jeden z drugim, dzielny Radny, niewiele by zdziałali w normalnie zarządzanej firmie, gdzie w pierwszej kolejności najpierw się wymaga, a dopiero później ew. „gada”. Na tych zasadach działają w Radzie całe byty, całe rodziny popodpinane to tu, to tam, „działacze”, którzy w normalnej pracy swoimi kompetencjami niewiele by osiągnęli. Dlaczego więc mamy na portalu zawiercianskie.pl czytać o kłopotach któregoś z Radnych? Nie podoba się, to niech zmieni pracę, jeżeli jest doskonałym fachowcem, to znajdzie nową, dobrą pracę bez żadnych problemów. Tysiące pracowników to przerabiało. Chyba że jest inaczej.
O ile pamięć mnie nie myli pan Dors mówił w wywiadach. że powstanie CUW nie spowoduje zwolnień jak i uposażeń pracowników. Czyny nie słowa. Człowiek nie polityka kadrowa. Powiat nie interesy partyjne i rozgrywki personalne. Na następnej sesji miejskiej rada znów zamieni się w sąd polityczny.
do studenta , tu jest praca tylko dla swoich i w tym problem