O utrudnieniach na drogach informują organizatorzy biegu ulicznego “Tropem Wilczym – Bieg Pamięci Żołnierzy Wyklętych”.
Utrudnienia wystąpią min na odcinkach dróg które zostaną czasowo wyłączone z ruchu kołowego tj.
– Sienkiewicza (od parkingu przy MOK CENTRUM do ul. Kościuszki),
– Żwirki i Wigury oraz Piotra Ściegiennego
– Kościuszki (od skrzyżowania z Sienkiewicza do ronda)
– Blanowska (od ronda do skrzyżowania z ul. Strumień)
– Strumień,
– Wierczki,
– Stalowników
– Łośnicka (od skrzyżowania z ul. Stalowników do ul Piłsydksiego)
– Piłsudskiego (wraz z rondem Żabki)
– Leśna,
– Szymańskiego,
– Moniuszki (odcinek od Szymańskiego do Leśnej)
Szczegółowa trasa biegu w załączonych mapkach. W razie pytań proszę o kontakt pod numerem telefonu 509 938 576 lub poprzez e-mail: stowzin@gmail.com
Organizatorzy biegu przepraszają za powstałe utrudnienia.
Proponuję podbiec na ziemię włoszczowską i w świętokrzyskie-tam żyją jeszcze naoczni świadkowie “patriotycznej działalności” tych wyklętych. Może zechcą opowiedzieć jak to było.
A ja proponuje zapoznać się ze zbrodniami komunistów w okupowanej po 2 W.Ś. Polsce panie “mieszkaniec”. Chyba, że to pana przodkowie ją okupowali.
Jasiu,dlaczego pobiłeś kolegę?-pyta pani.
A Stasiu sika do basenu!-odpowiada Jasio.
Świetna metoda:cudzymi grzechami zasłaniać własne winy 🙂
70 lat temu, 3 marca 1948 r. przed Rejonowym Sądem Wojskowym w Warszawie rozpoczął się proces rtm. Witolda Pileckiego, oficera ZWZ-AK, który w 1940 r. dobrowolnie poddał się aresztowaniu i wywózce do Auschwitz, aby zdobyć informacje o obozie. Po ucieczce z Auschwitz walczył w Powstaniu Warszawskim. 15 marca 1948 r. rotmistrz został skazany na karę śmierci. Wyrok wykonano 25 maja w więzieniu mokotowskim przy ul. Rakowieckiej, poprzez strzał w tył głowy.
Nie należy stawiać znaku równości między rotmistrzem Pileckim (z szacunkiem chylę głowę) a tymi pokroju Łupaszki,Ognia,Burego i im podobnych,mordujących polskich wojskowych,nauczycieli,urzędników,chłopów przyjmujących ziemię z reformy rolnej,kobiety i dzieci.Palący7ch i grabiących. Oni też zasługują na cześć i szacunek?