W poniedziałek do zawierciańskiego urzędu pracy weszli policjanci z Wydziału do Walki z Korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.
Celem działań policji było zabezpieczenie dokumentacji w sprawie dotacji dla osób bezrobotnych. Jak poinformowała rzecznik śląskiej policji podinsp. Aleksandra Nowara nikogo w tej sprawie nie aresztowano.
Sprawa jest na tyle poważna, że zajęła się nią Prokuratura Krajowa.
– Uprzejmie informuję, że Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach prowadzi śledztwo, którego przedmiotem są nieprawidłowości w Powiatowym Urzędzie Pracy w Zawierciu. Postępowanie to prowadzone jest w sprawie i cały czas jest w toku. Postępowanie to objęte jest klauzulą tajności i w związku z powyższym Prokuratura nie udziela szerszych informacji na temat tego postępowania – mówi Arkadiusz Jaraszek z Działu Prasowego Prokuratury Krajowej.
Co na to zawierciański Powiatowy Urząd Pracy? Poprosiliśmy o komentarz w tej sprawie dyrektor urzędu.
– W odpowiedzi na wiadomość z dnia dzisiejszego informuję, że w dniu 12 XII br., w tut. urzędzie obecni byli funkcjonariusze Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach, którzy przeprowadzali czynności zgodne z postanowieniem prokuratora. Bliższych informacji najprawdopodobniej mogą udzielić instytucje wyżej wymienione – mówi Anna Rdest, Dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Zawierciu.
Może wreszcie ktoś zrobi porządek z tą patologia w tym urzędzie.